Odliczanie trwa. Do największej imprezy roku zostało raptem parę godzin! Kreacja gotowa, włosy się układają, makijaż się tworzy. Wszędzie jest obecny przepych i glow. Cekiny, brokat, cyrkonie. Cekinowa suknia, brokatowe oczy, dużo rozświetlacza.
Lubisz się wyróżniać. Lubisz lśnić. Lubisz błyszczeć. Ja na tą wyjątkową noc postawiłam na klasyczną małą czarną, którą zestawiłam ze złotymi eleganckimi szpilkami w czubek i czerwoną kopertówką. Do tego duży, bogato zdobiony choker. Klasyczny makijaż glamour ze złotym pigmentem, kreską i czerwonymi ustami. A paznokcie?
Manicure
No właśnie. Z początku chciałam zrobić jednokolorowe, ale stwierdziłam, że trochę wieje nudą. Dlatego prawie każdy paznokieć wyglądał inaczej. Kciuki były czarne, z efektem syrenki szmaragdowej- przepięknie się mieniły do światła. Palec wskazujący i środkowy pomalowałam na biało i na wierzch nałożyłam mieniący się lakier Semilac Glitter Milk. Palec serdeczny był złoty, a mały był zwykły czarny. Możecie mi uwierzyć na słowo, że każdy zwracał uwagę na te paznokcie! I chyba dzięki nim nie przeszłam obojętna obok tłumu gości. Największe wrażenie zrobił na mnie właśnie lakier Semilak Glitter Milk. Myślałam, że nie będzie bardzo widoczny, ale jak się okazało przepięknie się błyszczał!